Droga od obrazu do wyrażenia go słowem wiedzie nas przez zawiłe sfery, plastyczne krzywizny, skamieliny zależności i niezwykłe załamania. To wyrafinowany proces łączenia ukrytych w obrazie odniesień i symboli w tematyczną całość.
"Księżyc odbijający swą twarz w tafli jeziora, skrzydła wiotkiej ważki, lot nad cichą wodą, spokojną, zielonkawą... Obraz na płótnie malowany olejną farbą, kolorami fioletów, niebieskości, różu i czerwieni, przetykany złotem, szmaragdami i pomarańczowym pociągnięciem pędzla."
Posługując się słowami, niczym malarz pędzlem, oblekamy w kształty, nadajemy kolory, tworzymy coś aktualnego, żywego, intensywnego. Językowe środki artystyczne, malarskie i pulsujące przybierają formę obrazów. przedostając się przez zasłonę oddzielającą nas od świata widzialnego, stają się naszym przewodnikiem.
Wysublimowaną techniką, która za pomocą opisu słownego udostępnia osobom niewidomym i słabowidzącym odbiór wizualnej twórczości artystycznej oraz pozwala na spotkanie ze sztuką, jest audiodeskrypcja. Dzięki dodatkowym komentarzom słownym osoby z deficytem wzroku mogą poznawać widzialny dorobek kulturalny z zakresu sztuki plastycznej, teatralnej, scenicznej i filmowej. Podczas audiodeskrypcji opisywane są ważne, znaczące informacje wizualne takie jak: język ciała, wyraz twarzy, przebieg akcji, sceneria, kostiumy. Audiodeskrypcja poprzez zwięzłe, obiektywne opisy scen umożliwia widzom niewidomym samodzielną interpretację treści wizualnych, pozwala podążać za rozwijającym się wątkiem historii oraz usłyszeć i zrozumieć co dzieje się na scenie, ekranie, obrazie. Pozostawia w odbiorcy ulotne, refleksyjne odczucie, które chciał przekazać twórca.
Audiodeskrypcja jest tak stara, jak stare jest opisywanie przez osoby widzące świata widzianego, osobom niewidomym. Oficjalnie jednak, system audiodeskrypcji uruchomiono w 1981 roku, w Stanach Zjednoczonych w waszyngtońskim teatrze Arena Stage. Przy pomocy istniejącego już w nim sprzętu wzmacniającego dźwięk, a tym samym umożliwiającego jego odbiór osobom niedosłyszącym, niewidoma od dziecka Margaret Pfanstiehl i jej mąż, opracowali i wdrożyli pierwszy na świecie system narracji opisowej dla niewidomych, nazwany później audiodeskrypcją. W połowie lat osiemdziesiątych idea audiodeskrypcji przebyła drogę przez Atlantyk trafiając na kontynent europejski i scenę małego, brytyjskiego teatru "Robin Hood w mieście Averham, Nottinghamshire. Jeden z mecenasów teatru, sugerując się tym, jak wiele korzyści przynoszą dodatkowe komentarze, zachęcił Królewski Teatr w Windsor, do rozpowszechnienia audiodeskrypcji na większą skalę. Dzięki zastosowaniu miniaturowych odbiorników z słuchawką, podobnych do tych, jakie stosuje się przy tłumaczeniach symultanicznych, widzowie teatralni w przerwach pomiędzy dialogami mogli usłyszeć dodatkowy opis słowny scen.
Dynamiczny rozwój rynku usług w dziedzinie audiodeskrypcji sprawił, iż technika ta oprócz teatrów została także zaadoptowana dla potrzeb telewizji, video I DVD, kina, muzeów i galerii, stron internetowych oraz widowisk sportowych. Dodatkowa ścieżka komentarza, podobnie jak ma to miejsce w teatrze, pojawia się podczas projekcji filmu kinowego, zaś telewidzowie mogą ją usłyszeć na specjalnie uruchamianym lub ogólnie dostępnym kanale fonii. Deskrybowane filmy i programy są także dostępne w otwartym formacie na kasetach video i płytach DVD.
Obecnie w Europie dostęp do audiodeskrypcji oprócz niewidomych z Anglii, mają także osoby niewidome z Austrii, Francji, Niemiec, Włoch, Portugalii, Hiszpanii, Belgii, Czech, Holandii, Finlandii, Szwecji, Litwy. Niektóre kraje udostępniają również audio subtitling, czyli odczytywanie napisów pojawiających się na ekranie.
Pierwszy w Polsce pokaz, adresowany do szerszego grona odbiorców odbył się 27 listopada 2006 roku w białostockim kinie "Pokój". Dzięki zastosowaniu techniki audiodeskrypcji, niewidomi mieli okazję obejrzeć film Michała Kwiecińskiego - "Statyści". OD 14 czerwca 2007 roku również Telewizja Polska za pośrednictwem telewizji interaktywnej ITVP udostępniła niewidomym i niedowidzącym audiodeskrybowane odcinki serialu "Ranczo".
Oficjalne rozpoznanie poziomu potrzeb widzów niewidomych i słabowidzących w Europie, przez Royal National Institute for the Blind's, wykazało, iż mimo zwiększającej się liczby krajów europejskich, które za pomocą techniki audiodeskrypcji udostępniają kulturę obrazu osobom niewidomym i słabowidzącym, procent audiodeskrybowanych filmów, programów, spektakli teatralnych, obrazów jest nadal zbyt ograniczony. Fakt ten sprawił, iż obecnie szczególną uwagę zwraca się na prace legislacyjne mające przyczynić się do zwiększenia poziomu dostępności kultury obrazu osobom niewidomym i słabowidzącym, co uzyskało również poparcie ze strony Parlamentu Europejskiego.
W tym świetle równie istotne staje się, by kraje europejskie zaadoptowały formalne normy, obowiązujące przy tworzeniu audiodeskrypcji.
Trzy złote reguły do opisu: opisz co widzisz, nie podawaj subiektywnej wersji tego co widzisz, nigdy nie opisuj znanych dźwięków, dialogu albo komentarza.
Joel Snyder, założyciel Audio Description Associates, jeden z najaktywniejszych na świecie propagatorów i specjalistów zajmujących się problematyką audiodeskrypcji, uważa ją za rodzaj działalności artystycznej, wymagającej zarówno talentu, jak i precyzji, co znajduje swe odzwierciedlenie w zasadach, które obowiązują przy tworzeniu audiodeskrypcji.
Jako pierwszą i podstawową wymienia świadomą, uważną obserwację, która umożliwia dostrzeganie kluczowych, niezbędnych elementów wizualnych dla zrozumienia obrazu lub akcji. Im częściej bowiem nasz wzrok ślizga się jedynie po powierzchni obrazu, tym bardziej tracimy umiejętność świadomego widzenia.
Kolejnym krokiem, istotnym ze względu na stopień deficytu wzroku, a także różnice wiekowe jest selekcja. Znaczące różnice dotyczą przede wszystkim czasu utraty wzroku i posiadanej pamięci wzrokowej. Różne doświadczenia poszczególnych osób sprawiają, iż poszukują one różnych poziomów szczegółów i opisów. Dlatego tak ważna jest znajomość potrzeb widowni z różnym deficytem wzroku i świadomość, iż audiodeskrypcja ma służyć wszystkim widzom oraz opisywać to co najcenniejsze i najbardziej wartościowe, w sposób zwięzły, precyzyjny, jasny, obiektywny i ogólny, a zarazem barwny, pobudzający fantazję i wyobraźnię. Niezależnie zatem od tego, czy audiodeskrypcja dotyczy obrazu, czy też zostaje wprowadzona pomiędzy partie dialogowe, za pomocą słów tłumaczy obraz.
Język audiodeskrypcji zakłada operowanie metaforą, paradoksem, subtelność, estetyczny minimalizm, tak by w krótkiej formie poetyckiej każde słowo miało swoją rolę i sugerowało pewną treść. Joel Snyder przyrównuje audiodeskrypcję do poetyckiej sztuki haiku, w której najistotniejsza wydaje się zwięzłość i wielka oszczędność słów, a każdy wiersz haiku jest obrazkiem - szkicem, który notuje aktualny stan jakiegoś wycinka świata w sposób najpełniejszy, ponieważ oddaje jego barwę, muzykę, zapach i całą otaczającą go atmosferę, działającą na uczucia poety i czytelnika. Podobnie audiodeskrypcja malując obraz słowem, nie tylko przekazuje ogromny ładunek uczuć i wrażeń, ale staje się także budowaniem uważniejszego bycia tu i teraz.
Audiodeskrypcja udostępniając kulturę obrazu, udostępnia tym samym ogromną część dóbr kultury, która dotychczas pozostawała niedostępna dla poważnej części mieszkańców globu, jaką stanowią osoby niewidome i słabowidzące.
Pomóż w rozwoju audiodeskrypcji